To już druga w Wilnie, a trzecia na Litwie wystawa naszej małej grupy. Mam na myśli Malwinę de Brade, Marka Hołdę i mnie. Nasza litewska przygoda rozpoczęła się… na warszawskim Ursynowie, w czasie wernisażu wystawy większej grupy miłośników koni w sztuce. O tym wydarzeniu pisałam TUTAJ.
Na wernisażu pojawiła się grupa przyjaciół ze swoimi przyjaciółmi, a wśród nich Litwin – Gedas. To dzięki niemu zostaliśmy dostrzeżeni na Litwie, na której spędzamy coraz więcej czasu. Pod swoje skrzydła wziął nas litewski pisarz i animator kultury – Gintaras Kaltenis. To Gintaras właśnie zorganizował nam tę piękną salę, w której możemy po raz kolejny pokazać swoje prace. Tym razem wystawa otwarta jest dla wszystkich chętnych, oglądać ją można do końca lutego w Naujosios Vilnios Kultūros Centro przy ulicy Gerovės g. 1
Zapraszam na krótką relację.

Po otwarciu wystawy, na tle moich rysunków, od lewej: Magdalena Muraszko-Kowalska, Malwina de Brade, Marta Ingaunė – dyrektorka Centrum, Marek Hołda, Gintaras Kaltenis – nasz litewski anioł stróż 🙂

Jeszcze raz widok na moje rysunki i obrazy Malwiny de Brade – tym razem bez ludzi na pierwszym planie.

Na pierwszym planie obraz Malwiny de Brade, a w glębi malarstwo Marka Hołdy.

Jeszcze rzut oka na moje rysunki.

Sceny historyczne na obrazach Marka Hołdy.

Mój ulubiony obraz Malwiny de Brade.

Piękne nocne ulice Wilna.