Memoriał
Mój ukochany koń. Niedostępny. Zakazany. Bo „chodził w sporcie” w czasach, kiedy ja jeszcze uczyłam się podstaw jeździectwa. Jaki było moje szczęście, kiedy wreszcie do niego „dorosłam”!!
Dziś mam Memoriała na swojej ścianie, narysowanego ołówkiem.
Ołówek na papierze bezkwasowym, format A4. Rysunek niedostępny.
Obserwuj mnie